Dzień Dinozaura

Dziś chcę podzielić się z Wami moimi propozycjami aktywności w dinozaurowym klimacie. 26 lutego obchodzimy Dzień Dinozaura, ale świętować można przecież przez cały tydzień i nie tylko podczas zajęć dydaktycznych, ale także logopedycznych. Od czego zacząć? Myślę, że warto zaopatrzyć się w ciekawostki na temat dinozaurów, a już w szczególności nauczyć się najbardziej popularnych nazw. Dinozaury wśród dzieci cieszą się ogromną popularnością, dlatego uważam, że to właśnie maluchy bardzo często pomogą nam sprostować pewne fakty i naprowadzą nas na odpowiednie tory. Niemniej jednak podstawowa wiedza zawsze będzie przydatna, by nie wypaść blado na ich tle 😉

Na rozpoczęcie zajęć proponuję zabawę piaskiem kinetycznym, zwykłym pisakiem lub kaszą manną, czyli wykopaliska. Kto z nas nie chciałby poczuć się jak paleontolog czy archeolog i szukać szczątków dawnych gadów? Myślę, że jest to zabawa idealna na początek, wprowadzi nas w klimat zajęć, pozwoli nawiązać dialog z dzieckiem i na pewno rozwinie ciekawą rozmowę. A w piasku przecież oprócz dinozaurów mogą kryć się na przykład ćwiczenia artykulacyjne, które również możemy odkopywać i wspólnie wykonywać.

Na zdjęciu pudełko wypełnione kaszą manną i szkielet dinozaura, który kupiłam rok temu w moim ulubionym sklepie – Tigerze.

Ja zaproponowałam dzieciom wspólne wykopaliska z użyciem prawdziwego sprzętu archeologów, czyli pędzelka 🙂 i naprzemiennie wymyślaliśmy dinozaurowe ćwiczenia:

  • kląskanie, czyli odgłos szybko biegnących dinozaurów,
  • mlaskanie, jako naśladowanie jedzenia,
  • udawanie żucia – poruszanie buzią, jak żujący liście dinozaur,
  • skakanie językiem od górnych zębów do dolnych, jakbyśmy przeskakiwali ponad skałami,
  • sięganie językiem do podniebienia tak wysoko, jak długa jest szyja diplodoka,
  • liczenie zębów językiem, jakbyśmy liczyli kolce na grzbiecie stegozaura,
  • wyszczerzanie zębów, jak głodny tyranozaur.

Takich propozycji może być oczywiście więcej, wszystko zależy od wyobraźni waszej i dzieci 🙂

Podczas moich zajęć wykorzystałam też piasek kinetyczny i foremki do ciastek, które kiedyś udało mi się kupić – oczywiście w kształcie dinozaurów. Zabawa różnymi sypkimi materiałami, a także piaskiem kinetycznym to świetne ćwiczenie dla rąk, więc zawsze warto takie zabawy włączać do zajęć. Kształty możemy odciskać, wyciskać, odrysowywać, próbować lepić własne dinozaury, a także chować wśród nich różne przedmioty lub obrazki, które akurat nadają się do ćwiczonych przez nas głosek.

Poniżej moja propozycja wykorzystania piasku kinetycznego, sylab i gumowego dinozaura, które wykorzystałam do utrwalania głoski [l] w sylabach otwartych.

Gumową głowę dinozaura kupiłam w moim ulubionym sklepie, ale myślę, że może się tu sprawdzić na przykład pacynka lub inna samodzielnie wykonana zabawka.

Wśród ćwiczeń logopedycznych nie może zabraknąć pracy nad głoskami, obojętnie na jakim etapie ich utrwalania jesteście. Udostępniłam darmowe karty, z których można skorzystać w gabinecie lub wręczyć dziecku jako zadanie domowe. Łączenie głosek/sylab/wyrazów w pary to świetne ćwiczenia na spostrzegawczość. Zalaminowane wcześniej karty mogą posłużyć nam na dłużej, a jeśli do tego wykorzystamy marker do tablic suchościeralnych, możemy z nich korzystać wielokrotnie.

Ponieważ na brzuszkach dinozaurów zostawione są puste pola, można je wypełniać dowolnie. Sprawdzą się świetnie na przykład podczas zajęć matematycznych, by odszukiwać takie same cyfry, łączyć działanie z prawidłowym wynikiem lub szukać takich samych zbiorów. Tu również ogranicza was tylko wyobraźnia 🙂

Tę kartę i inne materiały możecie pobrać za darmo w zakładce http://gagatki.com.pl/index.php/materialy-do-pobrania/.

Wśród udostępnionych materiałów znajduje się też karta z dinozaurami i jajami. Należy odszukać jajo, które pasuje do dinozaura i połączyć je ze sobą. Można to zrobić zwyczajnie, używając kredki, pisaka lub markera suchościeralnego (jeśli zalaminujecie kartę) albo pobawić się w bardziej wyszukany sposób. Można stawiać pieczątki, robić farbą odciski palców lub łap zabawkowych dinozaurów, naklejać kawałki plasteliny, kulki bibuły, itd. Jeśli bawimy się markerem suchościeralnym, fajną alternatywą będzie wodzenie palcem po namalowanej wcześniej linii lub zmazywanie jej palcem, jedocześnie wykonując ćwiczenie artykulacyjne, lub wybrzmiewając głoskę/sylabę/słowo.

Na zakończenie zajęć można poćwiczyć dmuchanie. Ja wycięłam z filcu liście i zawiesiłam je na sznurku. Zadaniem dzieci było dmuchanie na liście tak, by tańczyły na wietrze. Oczywiście pamiętamy o tym, by wdech odbywał się nosem, a wydech buzią lub wdech i wydech nosem. Druga wersja jest trochę trudniejsza, ale dla dzieci które opanowały wdech nosem i wydech buzią, nie powinno być większego problemu. Bardzo często pojawia się zdziwienie na twarzach dzieci, gdy okazuje się, że nosem też mogą wykonać całkiem niezły wydech, który wprawi w ruch nawet liście z pradawnych drzew 🙂

Mam nadzieję, że moje propozycje zabaw wam się spodobały i zainspirują was do tworzenia ciekawych zajęć, nie tylko logopedycznych 🙂

Karty do pracy logopedycznej możecie pobrać w zakładce http://gagatki.com.pl/index.php/materialy-do-pobrania/, gdzie czeka też na was zestaw obrazków do utrwalania przyimków w dinozaurowym klimacie.

Jedna odpowiedź do “Dzień Dinozaura”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *